Dziadziu Heniu to zdjęcie na grobowcu. To moje “najpierwsze” świadome wspomnienie z dzieciństwa. To zapach Świąt kręcący w nosie najdziwniejszą mieszanką gotowanych grzybów, pieczonego piernika […] Read More
Blog o podróżach bliższych i dalszych
Dziadziu Heniu to zdjęcie na grobowcu. To moje “najpierwsze” świadome wspomnienie z dzieciństwa. To zapach Świąt kręcący w nosie najdziwniejszą mieszanką gotowanych grzybów, pieczonego piernika […] Read More