
Przyznaję się bez bicia. Jestem potwornym śpiochem. Codzienny proces budzenia się do życia trwa u mnie znacznie dłużej niż u przeciętnego obywatela. Urozmaicony kilkunastoma dzwonkami budzika […] Read More
Blog o podróżach bliższych i dalszych
Przyznaję się bez bicia. Jestem potwornym śpiochem. Codzienny proces budzenia się do życia trwa u mnie znacznie dłużej niż u przeciętnego obywatela. Urozmaicony kilkunastoma dzwonkami budzika […] Read More
Od zachodu nadciąga ogromna czarna chmura. Zajmuje już pół horyzontu. Z chwili na chwilę robi się coraz ciemniej… “Idzie dysc, idzie dysc, idzie sikawica! Uleje, […] Read More
Troszkę skłamałam na temat Marzysza 😉 To nie do końca prawda, że nie ma tam nic. Poza miliardami komarów jest tam bowiem bardzo dużo Kielczan. […] Read More
Nieopodal Kielc leży urokliwa miejscowość o jeszcze urokliwszej nazwie Marzysz. Cały urok tej miejscowości poza obiecującą nazwą polega na tym, że nie ma tam zupełnie […] Read More
Na wieczór znów zapowiedzieli deszcz, zrywamy się więc bladym świtem, tak koło 11-tej, i wyruszamy na długi spacer. Cel – bacówka i to co hen, […] Read More
Wieść gminna, przyniesiona przez sąsiada, niesie, iż w pobliżu zamieszkała rodzina bobrów. Zmierzamy we wskazanym kierunku, z daleka widząc taflę wody na niewielkim strumieniu. Dookoła […] Read More
Kolejny dzień budzi nas pięknym słońcem! Czas na spacer po najbliższej okolicy. Widoczność jak jedynie lekko stępiona żyletka, widoki są więc obiecujące. Wieś, w której […] Read More
Za oknem zieleń. Chwilowo porzuciłam widok na dachy sąsiednich kamienic zastępując go widokiem na budzącą się do wiosny przyrodę. Tutaj, bliżej gór, wiosna nie rozpycha […] Read More